Dym zaniepokoił sąsiadów

To była na szczęście krótka interwencja strażaków, którzy zostali wezwani do kłębów dymu.

- Wczoraj o godzinie 18.38 Stanowisko Kierowania zadysponowało nas na ulicę Konopnickiej w Mnichu, skąd wpłynęło zgłoszenie o kłębach dymu w pobliżu posesji. Do zdarzenia niezwłocznie wyjechały zastępy GBA Renault i GCBA Tatra. Po dotarciu na miejsce i przeprowadzonym rozpoznaniu ujawniono na jednej z posesji wypalanie pozostałości roślinnych – informują strażacy z OSP Mnich.

Dym wyglądał groźnie i mógł zaniepokoić okolicznych sąsiadów – widać go było w promieniu kilkudziesięciu metrów.

- Z uwagi na powyższe do naszych zadań należało zabezpieczenie miejsca zdarzenia następnie przy pomocy linii szybkiego natarcia ognisko zostało zagaszone, a palące się elementy przegarnięte. Właściciele posesji zostali pouczeni przez naszych strażaków, oraz obecnych na miejscu funkcjonariuszy Policji – podają strażacy.

 Czy można palić odpady zielone? Czy można rozpalić ognisko?

Generalnie nie można spalać odpadów zielonych - liści, gałęzi, trawy. Mówi  o tym z art. 30 ust. 1 ustawy o odpadach. Takie odpady powinniśmy albo - w przypadku selektywnej zbiórki w gminie - oddać lub prowadzić kompostownik.

A o z ogniskiem z "suchego" drewna? Generalnie nie ma przeciwskazań, żeby na własnej działce - oczywiście spełniając przepisy przeciwpożarowe - palić ognisko z suchego drewna w celach rekreacyjnych. Należy wtedy jednak pamiętać, żeby:

• nie palić w miejscu umożliwiającym zapalenie się materiałów palnych,
• zachować co najmniej 4 metry odległości od granicy działki sąsiedniej,
• zachować co najmniej 10 m odległości od miejsca omłotów (stogów) i miejsc występowania palnych płodów rolnych,
• zachować co najmniej 100 m odległości od granicy lasu.

Ważna sprawa -onisko nie może powodować nadmiernej ilości dymu i uciążliwego zapachu ani też dym nie może ograniczać widoczności na drodze publicznej - wtedy możemy zostać ukarani mandatem w wysokości 500 zł.

Red.