Oczami niewidomego: dostępność serwisów instytucji publicznych

W ostatnim czasie Fundacja „Widzialni”, która m.in. Przeprowadza audyty dostępności WCAG 2.1 i szkolenia z dostępności opublikowała raport dostępności stron internetowych instytucji państwowych.

W raporcie na ocenę dostateczną został oceniony poziom dostępności takich stron jak premier.gov.pl, prezydent.pl, sejm.gov.pl, senat.gov.pl; 58 proc. – tyle wynosi poziom dostępności serwisów administracji publicznej w ocenie Fundacji. Na piątkę została oceniona natomiast strona Centrum e-Zdrowia cez.gov.pl czy strona pełnomocnika rządu ds. osób niepełnosprawnych www.niepelnosprawni.gov.pl.

Ustawa z dnia 4 kwietnia 2019 r. o dostępności cyfrowej stron internetowych i aplikacji mobilnych podmiotów publicznych dotyczy dostępności cyfrowej stron internetowych i aplikacji mobilnych podmiotów publicznych. Wprowadza ona obowiązek umieszczania na stronach www deklaracji dostępności. Określa kompetencje Ministerstwa Cyfryzacji w zakresie monitoringu stron www i aplikacji mobilnych oraz jego zasady. Opisuje procedurę w razie nieprzestrzegania dostępności cyfrowej.

Będąc od ośmiu lat osobą ociemniałą mój dostęp do wszystkich informacji znajdujących się na portalach internetowych czy społecznościowych odbywa się wyłącznie za pomocą klawiatury, skrótów klawiaturowych oraz programu mówiącego. W ostatnich dniach poproszono mnie do ocenienia kilku stron internetowych, których dotyczy ww. Ustawa pod kątem dostępności przez osobę niewidomą. W wyniku tego przeglądania przeszło 30 stron doszedłem do wniosku, że sytuacja w naszym powiecie uległa poprawie względem tego co było 2-3 lata temu. Nie należy popadać w zachwyt i pozostać na tym poziomie na którym jesteśmy i dostępność odstawiamy na bok jako już załatwioną.

Na większości stron znajdziemy linki bezpośrednio kierujące w wybrany dokument, folder za pomocą linków „Przejdź do treści”, „Przejdź do menu strony” czy „Przejdź do wyszukiwarki”. Skróty klawiszowe z których osoba z dysfunkcją wzroku ale nie tylko w większości stron działają poprawnie.

Wielkim problemem są zdjęcia, grafiki znajdujące się na portalach. Poprawność tego to jakieś 40 procent stron. Nad tym należałoby się pokłonić i dodać chociaż „Grafika…” lub „Zdjęcie…”. Praktycznie 90 procent stron głównych, które przeglądałem program mówiący przeczytał w całości bez większych zastrzeżeń. Na pewno na każdej stronie można znaleźć jakiś element, który dla widzącego nie jest problemem ale dla mnie już tak.

Celowo w materiale nie podaję żadnego adresu strony aby nie być posądzony o jakieś wywyższanie czy reklamę. Jak podałem na początku w ocenie Fundacji „Widzialni” strony państwowe nie do końca są czytelne i dostępne takim osobom jak ociemniały. Mam nadzieję, że w rozmowach na forach społecznościowych osób niepełnosprawnych nie będziemy się musieli czerwienić przed innymi podczas rozmów o dostępności stron instytucji państwowych.

Andrzej Koenig
Niewidomy