Odszedł przewodnik i autorytet. Nie żyje Ksiądz Kanonik Karol Tomala

Karol Tomala urodził się 19 kwietnia 1941 w Kaczycach. Święcenia kapłańskie przyjął w 1964 w Katowicach. Był kolejno wikarym w Skoczowie, Katowicach-Brynowie, Zabrzegu i Cieszynie. W roku akademickim 1975/1976 został duszpasterzem akademickim w Cieszynie. W 1978 zaczął pracować jako proboszcz parafii św. Jerzego w Puńcowie. Zbudował i poświęcił w tym czasie świątynię filialną w Dzięgielowie. W 1983 został proboszczem parafii św. Marii Magdaleny w Cieszynie. W 1995 trafił jako proboszcz do parafii Matki Sprawiedliwości i Miłości Społecznej w Zaborzu. Na emeryturę przeszedł w 2006.

Był autorem artykułów poświęcone historii kościoła na Śląsku Cieszyńskim, które ukazywały się m.in. w "Kalendarzu Cieszyńskim", "Kalendarzu Skoczowskim" oraz w "Dziedzictwie". W tym roku ks. Tomala przeżywał złoty jubileusz swego kapłaństwa.

Ksiądz Karol Tomala na zawsze pozostanie we wspomnieniach mieszkańców Zaborza (ostatniej parafii w której przebywał jako proboszcz przed przejściem na emeryturę), znany był bowiem ze swojej ogromnej skromności. Dla Niego liczył się przede wszystkim człowiek. Jako proboszcz w Zaborzu wspomagał wielu ludzi dyskretną pomocą, przeciwstawiał się przepychowi. Dobra doczesne nie miały dla niego znaczenia. Kochał wyprawy w góry, wycieczki, z powodzeniem zarażał parafian swoimi pasjami.

Jednak Ksiądz Karol przede wszystkim zostanie zapamiętany jako duchowny obdarzony prawdziwym darem wygłaszania głębokich i mądrych kazań. Prostym językiem, z precyzją i przekonaniem przekazywał parafianom wskazówki dotyczące życia. Podejmował trud dotarcia słowem do słuchaczy, był człowiekiem, który potrafił mówić a zarazem słuchać. Ukształtował światopogląd wielu ludzi. Był wzorem do naśladowania dla wierzących, wątpiących, poszukujących. Śląsk Cieszyński wraz z Jego śmiercią stracił prawdziwie wartościowego przewodnika i autorytet w dziedzinie moralności.

Pozostanie w naszej pamięci na zawsze.  

Tekst przesłany do redakcji przez Czytelniczkę.