Rockowo w Strumieniu! - II dzień Staromiejskiej Wiosny

Impreza wystartowała o godzinie 16.00, a na scenie pojawili się młodzi bębniarze z Miejsko-Gminnego Ośrodku Kultury w Strumieniu. Po rytmicznie odegranych partiach na deskach pojawili się tancerze z Pruchnej, Bąkowa i Strumienia. Publiczność mogła oglądać taniec nowoczesny, jazz, hip-hop, Freestyle, a nawet tańce towarzyskie i Latino.

Po występach młodych artystów na scenie pojawiła się pierwsza, muzyczna gwiazda wieczoru – 8 lat w Tybecie. Miejscowa kapela gra muzykę rockową z mocnym przekazem słownym. Sami o sobie mówią, że idą w stronę co raz mocniejszych brzmień, lecz cały czas najważniejsze jest słowo. Laureaci m.in. NewArtFestiwal w Wiśle wykonali swoje sztandarowe utwory, tj. „Modlitwa”, czy „Pistolet do skroni”.

O godzinie 19.00 nadszedł długo oczekiwany „Koniec Świata”! W Strumieniu pojawiła się punk-rockowa formacja z Katowic. Zespół, który gra od 2000 roku porwał do zabawy zgromadzoną na rynku młodzież. Jak na koniec świata przystało, niebo zaszło gęstymi chmurami, z których zaczął padać rzęsisty deszcz. Nie przeszkodziło to jednak fanom zespołu, którzy z uporem maniaka okupowali miejsca pod sceną.

Głównym punktem drugiego dnia Staromiejskiej Wiosny był występ Millon Dollar Mercedes Band z Madrytu. – Zespół powstał w prosty sposób. Jest w nim Węgier, Włoch, Hiszpan i Czech, ale wszyscy mają jednego ojca, który podróżował po Europie wszędzie zostawiając ślady. Nazwa wzięła się stąd, że dostali w spadku milion dolarów i postanowili grać sobie dla przyjemności. A Mercedes? Fajny samochód. – żartował słowacki kierowca zespołu. Kapela prezentowała muzykę hiszpańską z elementami rytmów bałkańskich. Było można śpiewać, tańczyć i bawić się razem z artystami.

Staromiejska Wiosna w Strumieniu dobiegła końca i jak co roku towarzyszyły jej obfite opady deszczu. Nic jednak nie przeszkodzi publiczności w Strumieniu w dobrej zabawie, tak też było i teraz.
 

ZOBACZ FOTOREPORTAŻ Z DRUGIEGO DNIA IMPREZY!

Przemek Loter