Zapowiada się podwyżka

Ceny od początku roku poszły w górę, zapowiada się, że będą rosły nadal. Niestety nowy rok zdążył już nas nieco rozczarować, a wszystko za sprawą podwyżek i coraz szczuplejszych portfeli.

Zgodnie z prognozami zaczęło się od żywności, a skończyło na paliwie. Chociaż słowo „skończyło” jest chyba określeniem nieco na wyrost, bo niestety zapowiada się, że wkrótce ceny paliw znowu mogą pójść w górę. Z końcem kwietnia wygasa zgoda komisji europejskiej na możliwość stosowania ulgi w podatku akcyzowym przy sprzedaży biopaliw. Biokomponenty są dodawane w niewielkich ilościach do wszystkich rodzajów paliw.

4,85 groszy tyle średnio kosztuje dziś litr benzyny. Tankować czy nie tankować ? - oto jest pytanie. Zadaje jest sobie coraz więcej kierowców i nikogo nie dziwi ten fakt, bo niestety w porównaniu do naszych pensji cena paliw jest zawrotnie wysoka.

.- My na ceny narzekamy, a nasi sąsiedzi z Czech tankują samochody z zadowoleniem. Dla nich to prawdziwa okazja – mówi pan Jan  – kiedy wczoraj pojechałem na stację benzynową musiałem sporo poczekać na swoją kolej, bo przede mną utworzył się ogonek aut z czeskimi numerami. Pamiętam te lepsze czasy, kiedy za pieniądze za które dziś kupujemy dziesięć litrów benzyny, kiedyś mogło się kupić piętnaście -szesnaście. No tak, ale to już nie wróci.

Nowe ceny zdążyły dotknąć już niemal wszystkich. - Leki, prąd, gaz, ubrania, żywność... wszystko poszło do górę, jedno się tylko nie zmieniło – nasze emerytury – mówi pani Jadwiga – one stoją w miejscu i nawet chęci do pracy dziś nie wystarczą, bo skąd wziąć pracę, zwłaszcza kiedy ma się tyle lat co ja ?

bsk